sobota, 23 lutego 2013

Opóźnienia :)

Hej, Hej

Na początku chce was przeprosić za to że przez 2 tygodnie nie dodawałam notki, bo nie miałam czasu może opisze te kilka dni które najbardziej zapamiętałam :)
No to tak:
Poniedziałek pierwszy tydzień ferii pojechałam do mojego chrzestnego rano. Trochę się nudziłam ale potem poszłam do koleżanki i gadałyśmy o takich tam... xD Jej rodzice jechali do takich znajomych gdzie jest taka Paulina bo jej mama miała urodziny i się nas zapytali czy chcemy  nimi jechać zgodziłyśmy się. Oni mieszkają kilka miejscowości dalej :) U niej cały czas się śmiałyśmy i nadużywałyśmy słowa Nom i no nie :) Siedziałyśmy trochę przy kompie i każda z nas musiała się zalogować na Facebooku :D najpierw Angelika- bo tak miała na imię potem Paulina i na końcu ja.... Angelika mnie trzymała a Paulina pisała karnego ale i tak go usunęłam. Potem jadłyśmy tort i siedziałyśmy w kuchni i gadałyśmy przez 15 min z takim chłopakiem bo on ma minuty i byłyśmy takie dobre że już nie ma :) Hah ale on nic nie mówił bo my wszystko opowiadałyśmy xD Do Cioci i wujka wróciłam gdzieś o 22 :) No i tak mi miną pierwszy poniedziałek ferii :)
Wtorek nudziłam się bo dziewczyny nie mogły się spotkać :( i też przyjechała moja siostra z bratem.
Środa, czwartek, piątek- nudy he he Piątek- Najfajniejszy chyba bo spotkałam Anitkę jupiii w końcu he he po tylu latach :) ale to juz inna historia :) W sobotę wujek dostał sanie i podczepił je i zrobił nam próbny kulig :) A w niedzielę to już taki prawdziwy... Bo było więcej osób ale to opowiem po kolei....  Gdzieś tak o godz 13-14 ludzie się zebrali i pojechaliśmy na kulig ja siedziałam z Dominiką i Angeliką z przodu a Hubert, Maciek, Kacper z tyłu no i oczewiscie dorośli na środku :) Rozpalili ognisko a my chodziłyśmy z dziewczynami i szukałyśmy worków bo nie pomyślałyśmy że zatrzymamy się tam gdzie będzie górka :) Ale znalazłyśmy i zjeżdżaliśmy w takiej kolejności : Angelika Dominika, Ja, Hubert, Maciek i Kacper oczywiście razem nie oddzielnie a potem dołązyla się Paulina i jej brat :D i zjeżdżaliśmy w 8 osób a potem to oddzielnie :) W niedzielę wieczorem wróciłam do domu. No a później to opisze jutro :) bo dziś już starczy No to pa do następnej notki :*

A jak wam miną pierwszy tydzień ferii ???

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz